Monitoring GPS pomógł w uniknięciu mandatu
Monitoring GPS może uchronić kierowcę… przed mandatem. Pewien kierowca kilka miesięcy temu został ukarany mandatem i stracił prawo jazdy. Uznał, że pomiar prędkości dokonany przez policję jest błędny i postanowił walczyć o swoje prawa przed sądem. Sąd uchylił decyzję kolegium i zwrócił mężczyźnie prawo jazdy, a także anulował mandat.
Przed kilkoma miesiącami mężczyzna został posądzony o przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, co skutkowało mandatem i odebraniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Mężczyzna nie zgodził się z decyzją starosty, więc postanowił złożyć do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wniosek o uchylenie mandatu. Jednak kolegium utrzymało w mocy decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy – podkreślono fakt, że kierowca przyjął mandat, więc stał się on prawomocny. Mężczyźnie jednak nie dawało to spokoju. Dlaczego?
Ponieważ w swoim samochodzie posiadał lokalizator GPS, który umożliwia mu monitoring samochodu, który może również wskazać prędkość auta danego dnia, o określonej godzinie i odcinku. Z monitoringu jasno wynikało, że samochód poruszał się z maksymalną prędkością 49 km/h, a nie 102 km/h, na co wskazywał pomiar dokonany przez policję.
Kierowca postanowił więc skierować skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie – zarzucił obydwu instytucjom, że podjęto decyzję o zabraniu mu prawa jazdy, chociaż nie popełnił wykroczenia. Jego wersję potwierdził Sąd Rejonowy.
W toku sprawy okazało się, że policja nie posiada nagrania z pomiaru prędkości, ponieważ zostało ono skasowane. Przyczyną tego było przyjęcie przez mężczyznę mandatu. Sąd jednak zauważył, że skoro policja nie posiada dowodu przekroczenia prędkości, to nie może wskazać na jakiekolwiek okoliczności zakłócające pomiar. Warto dodać, że jedyny dowód pomiaru prędkości posiadał kierowca – w postaci zapisu z monitoringu GPS. Co więcej, według sądu na drodze panował zbyt duży ruch, aby policyjny wideo rejestrator działał poprawnie, ponieważ producent urządzenia zalecał, aby pomiary były dokonywane tylko przy niewielkim ruchu. Sąd zdecydował, że kierowca nie popełnił żadnego wykroczenia i uchylił nałożony mandat.
Oczywiście posiadanie lokalizatora GPS w samochodzie nie daje stuprocentowej gwarancji w unikaniu wszystkich mandatów, ale monitoring GPS może być pomocny przy podobnych przypadkach, lub innych zdarzeniach drogowych, przy których kierowca będzie mógł mieć dowód na swoją niewinność – może pokazać swoją prędkość w danym momencie, czy lokalizację. Powyższa historia pokazuje jednak, że zawsze warto walczyć o swoje prawa!
W systemie IKOL również można kontrolować prędkość pojazdu
wystarczy posiadać Raport prędkości. Za pomocą wykresu w raporcie kierowca może sprawdzić prędkości osiągane przez pojazd wyposażony w lokalizator GPS. Oprócz tego sprawdzi, ile razy przekroczył zadaną wcześniej prędkość, jaką miał średnią oraz maksymalną prędkość:
źródło: orzeczenia-nsa.pl, o2.pl
Kategorie: Funkcje GPS, Wszystkie, Ciekawostki | Komentarze: Brak